fbpx

Oświadczył się! Przyszła w końcu ta najpiękniejsza, wyczekana chwila. Ale… Co teraz? Od czego zacząć przygotowania ślubne? Pierwsze, z czym przyjdzie się Wam uporać to wybór daty ślubu. Oto kilka najczęściej wybieranych terminów, którym to Wy nadajecie znaczenie.

Najbliższa wolna data

Niektórym parom zależy, aby jak najszybciej zalegalizować związek. Dlatego też często data ślubu to najbliższa wolna sobota w kościele lub Urzędzie Stanu Cywilnego. Niestety przez niewielką ilość czasu nie ma możliwości dobrania terminów u upatrzonych usługodawców czy sali. Należy wtedy się skupić na tym, by był wolny termin. Bywa tak, że trzeba się zgodzić na wyższą kwotę, niż zakładaliśmy, do odpowiadającej sali trzeba dojechać, nie ma czasu na szukanie wymarzonej sukienki. Z wielu rzeczy trzeba zrezygnować.

Osobiście widziałam kilka takich szybkich ślubów, gdzie ślub odbywał się w innej parafii niż Młodych, sala całkowicie „od czapy”, fotograf czy zespół z łapanki, niedopasowana sukienka, spływający makijaż czy rozwalona fryzura. Zazwyczaj oznacza to wpadkę, ponieważ Młodzi chcą jak najszybciej wziąć ślub, żeby tego jeszcze nie było widać. W związku z tym często nie ma czasu na przetestowanie usługodawców, zrobienie fryzury i makijażu próbnego. Nie jest to najlepszy pomysł na rozpoczynanie małżeństwa. W takim wypadku sama bym się zdecydowała na ślub już po urodzeniu i „odchowaniu” dziecka. Samo dziecko oznacza spore wydatki dla przyszłych rodziców, więc wyprawianie wesela w takim momencie to ogromne obciążenie i finansowe i psychiczne (i fizyczne dla przyszłej mamy, szczególnie, że nie wie jak będzie się czuła podczas ciąży).

Na szczęście krótki termin do ślubu jest również wielkim plusem, gdyż nie mamy czasu na godzinne przesiadywanie przed komputerem w poszukiwaniu inspiracji, robienie zakupów przez internet i nieprzemyślane wydawanie pieniędzy. Z doświadczenia również wiem, że im mniej czasu do ślubu, tym mniej kłótni pomiędzy narzeczonymi o drobne sprawy związane z organizacją.

Pamiętaj, aby dodać się do naszej grupy ślubnego wsparcia na Facebooku, gdzie się wzajemnie wspieramy i inspirujemy! – Dołącz do grupy! Chcesz coś kupić, sprzedać albo wykonujesz ślubne usługi? Również znajdziesz coś dla siebie!

Rocznica (związku lub zaręczyn)

Rocznica jest świetnym pomysłem, gdy jedno (lub obydwoje) z narzeczonych ma problem z zapamiętywaniem dat. Im mniej do zapamiętania i świętowania, tym lepiej. Dlatego też warto wybrać w takim przypadku datę, która jest jednocześnie rocznicą zaręczyn lub związku. Oczywiście, żeby nie było za łatwo – zdarza się, że trzeba TROCHĘ poczekać, aby konkretna data wypadała w sobotę. Co wtedy? Można wziąć ślub w inny dzień tygodnia niż sobota (co zdarza się niestety z krzywymi spojrzeniami, jednak coraz częściej nie ma z tym problemu w kościele czy USC, jednak goście mogą nie dopisać) lub zdecydować się na sobotę najbliższą tej dacie. Niesamowitą kombinacją jest połączenie rocznicy związku i zaręczyn, wyobrażacie sobie? Jedna data, trzy rocznice. Można również wykorzystać liczbę (w zależności która to rocznica) w dekoracji sali weselnej i zamówić np. wielkie foliowe balony, wypełnione helem w kształcie (przykładowo) czwórki. Co do prezentów rocznicowych – uważam co prawda, że wystarczającym prezentem ślubnym jest Panna Młoda, jednak fajnie by było przemycić jakieś maleńkie upominki dla siebie 😉

Rocznica ślubu rodziców lub dziadków

Rocznica ślubu w rodzinie może być super ciekawym pomysłem, szczególnie gdy z rodziną jesteśmy zżyci, stało się to tradycją i odbywa się w pożądanym przez nas terminie. Może być uhonorowaniem i podziękowaniem dla rodziców lub dziadków za trud włożony w nasze wychowanie, za wsparcie przez całe nasze życie, za pomoc nie tylko finansową w przygotowaniach do ślubu i wesela. Najważniejsze, żeby nie było to „sztuczne”, tylko wychodzące prosto z serca. Myślę, że rodzice/dziadkowie byliby niesamowicie szczęśliwi, dumni i bardzo wzruszeni, gdybyście wybrali właśnie taką datę. Ja, jako że uwielbiam sprawiać spersonalizowane prezenty, pewnie bym zaprosiła ich na parkiet by odtańczyli swój pierwszy taniec jeszcze raz. O ile oczywiście pamiętają, do jakiej piosenki tańczyli. Do tego mały upominek, np. odnowiony album ze zdjęciami, weekend w SPA lub wycieczkę, dla kochających zwiedzać.

https://unsplash.com/@the_alp_photography

Urodziny

Jeśli urodziny któregoś z Was wypadają w ciepłą porę roku, a do tego w najbliższych latach w piątek lub sobotę – brałabym ten termin. Po pierwsze odpada jednemu z Was prezent w danym roku 😀 Żartuję! A tak naprawdę, może to być świetna okazja do zaproszenia najbliższych, znajomych, którzy na pewno o tym nie zapomną i odśpiewają kolejne 100 lat, tym razem tylko jubilatowi. Kto nie chciałby spędzić swoich urodzin w tak ogromnym gronie kochających ludzi? Mój mąż urodziny ma 31 lipca, więc gdybyśmy wcześniej wybrali ten termin, to pewnie wesele odbyłoby się w barwach Gryffindoru. O tak, z pewnością.

Długi weekend majowy

W przypadku weekendu majowego może się zdarzyć, że fryzjerka lub makijażystka nie pracuje, sala jest zamknięta, a kilkoro gości Wam odmówi z racji wcześniej ustalonych planów. Długi weekend w Polsce jest jednym z tych terminów, z którymi nigdy nie wiadomo. Większość ludzi ma wolne i chce gdzieś wyjechać, uciec od pracy, przez co dosyć wcześnie rezerwują hotele, kupują bilety. Jak uniknąć problemów z tym dniem? Tak naprawdę decydując się na weekend majowy należy myśleć dużo do przodu, zaproszenia rozdać jeszcze w roku poprzedzającym, aby mieć pewność, że wszyscy zaproszeni goście będą mogli sobie ten weekend zaplanować. A co z usługodawcami? Loteria. Jest to raczej nietypowy termin, więc część jak wcześniej wspominałam może również wyjechać na urlop, część bardzo chętnie się zgodzi bo ma pusty kalendarz nawet chwilę przed weselem.

Piątek 13-tego

Są tacy, którzy uważają, że taka data na pewno przyniesie nieszczęście małżeństwu. Są również wywrotowcy, którzy wszystko robią na opak, tak i dzień ślubu nie jest wybrany przypadkiem. Szczerze mówiąc mi w piątek 13-tego nigdy nie przydarzyło się nic złego, raczej zwykłe zrządzenie losu. Wierzący (raczej w zabobony) dziadkowie lub rodzice mogą mieć problem z taką datą. Część osób pewnie nie przyjdzie, ale to prędzej z racji, że ślub jest w piątek, niż że ten dzień przynosi pecha. Jadąc już na tym pechowym wózku, świetnym pomysłem na motyw przewodni to czarny kot, drabiny, lustrzane dodatki czy otwarte parasolki jako wystrój sali. Jak się bawić to się bawić 🙂

clarisserae.com

Święta, Sylwester, Boże Ciało…

Nigdy nie byłam na takim weselu, które wypadałoby w typowo święta rodzinne, więc szczerze nie wiem za bardzo czego można by było się spodziewać. Dla większości z nas to czas, który spędzamy z najbliższą rodziną i wiele osób nie wyobraża sobie inaczej spędzonych świąt. Z jednej strony goście mogą dopisać mimo tradycji, z drugiej strony trochę bym się obawiała, że znajomi się pojawią w mniejszej liczbie niż bym zakładała. Ostatnio jednak stają się coraz modniejsze święta z dala od rodziców, rodziny, na drugim końcu świata i odpoczywanie od polskiej zimy.

Ślub w Sylwestra to natomiast bardzo dobry pomysł, jednak trzeba to zaplanować z dużym wyprzedzeniem, gdyż dobre zespoły i dj są pozajmowane na kilka lat do przodu na ten dzień. Z fryzjerem, fotografem, wizażystką nie powinno być problemu, gdyż to zwykły pracujący dzień, tylko nieco bardziej oblegany. Tak naprawdę i w tym przypadku (co w długi weekend) należałoby dużo wcześniej zapraszać gości niż jest to przyjęte, właśnie na wcześniejsze planowanie czasu gości. Część osób, które znam, planują takie wypady na ostatnią chwilę, więc wesele w Sylwestra automatycznie staje się ciekawą odskocznią. Jest jeszcze jedna, ogromna część, która Sylwestra planuje z dużym, czasem półrocznym wyprzedzeniem, mają zakupione bilety, rezerwacje hoteli. Oczywiście dla chcącego nic trudnego i na weselu pojawić się można, jest z tym jednak trochę zachodu. Warto więc zawczasu zaplanować gościom czas.

Konkretny usługodawca

Jeśli kiedyś pokochałaś prace jakiegoś fotografa miłością bezkresną, marzysz o ślubie na zamku, który jest bardzo obleganym miejscem wesel i nie możesz się napatrzeć na niesamowitą pracę włosowej cudotwórczyni, to wiesz, o czym mowa. Czasem bywa tak, że niektóre sale, jeszcze na długo zanim oficjalnie się otworzą, mają zapchany kalendarz po brzegi nawet na 2-4 lata do przodu. Tak, również piątki. Marzenia się spełniają, jednak czasem trzeba na nie poczekać, co ma również dobre strony. Przez 2 lata można zaoszczędzić ogromną sumę pieniędzy we dwoje, które można przeznaczyć na wesele albo na wypasioną podróż poślubną. Będąc zapisanym na tak odległy termin, można czas przeznaczyć na spokojne dogrywanie pozostałych usługodawców, aby jak najlepiej oddać klimat tego dnia.

danivivancophotography.com

Pogoda, pora roku

Jedni kochają lato, inni uwielbiają zimę, część nie może się napatrzeć na jesienne liście a pozostali cieszą się jak dzieci z pierwszych zielonych liści na wiosnę. Dla niektórych w tym dniu liczy się ta idealna (według nich) pogoda. Wiosna, ta wczesna i późniejsza jest jednym z najspokojniejszych okresów pogodowych. Robi się ciepło, wiatr nie jest taki lodowaty i wychodzi coraz więcej grzejącego słońca. Początek lata to czas burz, najczęściej w czerwcu i lipcu, później zaczynają się wykańczające upały. Jesień na początku jeszcze jest ciepła, kolorowa, liście dopiero zaczynają opadać i jeszcze dosyć późno zachodzi słońce. Im później, tym więcej chlupy, błota, zimnego wiatru, szarości. Listopad pod względem pogody wypada najgorzej wraz z lutym. Piękna zima zaczyna się dopiero w styczniu, zostawiając grudzień pod znakiem lodowatego wiatru i błota pomieszanego z rozpuszczającym się śniegiem. Dodatkowo w ostatnich latach w październiku/listopadzie coraz częściej i gęściej można zauważyć przechodzące wichury i orkany, odcinające ludzi od prądu czy komunikacji.

Kwestia finansowa

Przeważająca część zaręczonych osób ciągle odkładają decyzję co do daty ślubu właśnie z powodu finansów. Opłacając wesele jedynie z własnej kieszeni należy się liczyć z wieloma wyskakującymi z lodówki wydatkami. Zazwyczaj określając budżet nie wiemy jak wiele małych „nieliczących się” wydatków nas czeka. A one tylko czekają, abyś je podliczył i dostał zawału. Dlatego też doradzam, aby ustalić budżet i dodatkowo doliczyć 5-10% na nieoczekiwane wydatki. I dopiero po ustaleniu budżetu, listy gości i wszystkich wydatków (chociażby w widełkach) można na podstawie Waszych zarobków ustalić miesięczną kwotę oszczędności, która zliczona – powie Wam, za ile odłożycie odpowiednią ilość pieniędzy na wesele. Co prawda można liczyć, że wesele się zwróci i opłacicie np foto i zespół z pieniędzy „weselnych”. Dużo też zależy od wysokości zaliczek, zadatków i umowy z salą (my mieliśmy 400zł zaliczki i resztę po weselu, więc bardzo dobre warunki, jednak zdarza się w różnych kombinacjach zaliczka+dzień przed+dzień po, która określa jaką kwotę i w jakim terminie macie opłacić. Wesele również dosyć rzadko się „zwraca”, dobrze jest gdy chociaż sala wychodzi na zero, na co warto się przygotować.

To są moje pomysły, które mi wpadały do głowy, gdy myślałam o dniu ślubu. Wybraliśmy jednak czwartą rocznicę związku, która idealnie wypadała w sobotę (jak co 4 lata ;)) i w równe 2 lata po zaręczynach. Wrzesień nam również przypasował pogodowo, ponieważ nie było już ogromnych skwarów, jeszcze nie zaczęło się robić bardzo zimno. Co prawda godzina 18 była przypadkiem, bo celowaliśmy w 17, ale już była zajęta (półtora roku wcześniej!) a 16 była dla nas już delikatnie za wczesna. Po zmroku trzeba się przygotować, że zdjęcia nie będą wychodzić takie jak trzeba bez lampy 🙂

zdjęcie główne pochodzi z:evertonvilafotografia.com.br

A Wy, jak wybieraliście datę ślubu? Oznaczała coś konkretnego, czy była przypadkiem? Podzielcie się 🙂

Facebook – Instagram – Pinterest 
Grupa Ślubna – Newsletter