Site icon Wesele Bez Spiny

Jak koronawirus wpłynie na organizację mojego wesela?

Dzisiejszy post powstał w odpowiedzi na wiele Waszych wątpliwości związanych z obecną sytuacją epidemiologiczną. A właściwie powinnam napisać „Naszych” wątpliwości, bo sama jestem w podobnej sytuacji, jak Wy, jako tegoroczna Panna Młoda. Zamiast panikować, staram się robić to, co zawsze robię, kiedy nie wszystko idzie po mojej myśli – czyli szukać informacji i świadomie podejmować decyzje. Zrozumiałe jest, że w wielu głowach pojawiło się pytanie: „Jak koronawirus wpłynie na organizację mojego wesela?”

Pamiętaj, aby dodać się do naszej grupy ślubnego wsparcia na Facebooku, gdzie się wzajemnie wspieramy i inspirujemy! – Dołącz do grupy! Chcesz coś kupić, sprzedać albo wykonujesz ślubne usługi? Również znajdziesz coś dla siebie!

Jak koronawirus wpłynie na organizację mojego wesela – masz plan B?

Organizacja ślubu i wesela jest dla wszystkich Par okresem związanym z podejmowaniem wielu, czasem trudnych, decyzji. W obecnych okolicznościach trudności, z oczywistych względów, pojawiają się w obszarach, o których nikt z nas by wcześniej nie pomyślał. Jak to mówią – uratuje nas tylko spokój. Dlatego warto w tej niestandardowej sytuacji zacząć od próby dogadania się z usługodawcami co do ewentualnych zmian. Po obu stronach umowy są ludzie i na pewno szczera rozmowa i wzajemne wsparcie chociaż trochę przybliżą nas do rozwiązania problemu. Na pewno, jeśli oczywiście zakładacie możliwość przesunięcia imprezy, to dobrze jest rozejrzeć się za planem B i podpytać swoich usługodawców, czy jest szansa na skoordynowanie ich w jednym terminie.

Wiadomo jednak, że rzeczywistość nie zawsze przystaje do naszych wyobrażeń. Jako adwokat postaram się odpowiedzieć poniżej na najczęściej zadawane przez Was pytania.

Photo by Captionery on Unsplash

Co z wpłaconymi już zaliczkami/zadatkami?

Większość Waszych pytań dotyczy, co zrozumiałe, kwestii ewentualnego zwrotu kwot (wpłaconych dotychczas usługodawcom) z powodu konieczności odwołania wesela w związku z zagrożeniem epidemiologicznym.

Pierwsza zasadnicza rzecz, którą teraz powinniście sprawdzić, to to, czy wpłacone kwoty zostały w umowie określone jako zaliczka, czy jako zadatek. Dlaczego to jest tak ważne? Ponieważ w standardowej sytuacji, kwestia zwrotu wpłaconych kwot wygląda w następujący sposób:

Jeśli to Ty zmienisz zdanie i chcesz zrezygnować z realizacji umowy, to:

– gdy wpłaciłeś zaliczkę, to Twój kontrahent powinien Ci ją zwrócić

– gdy wpłaciłeś zadatek, to niestety wpłacona kwota przepada

Jeśli to druga strona umowy zmieniła zdanie i chce zrezygnować z realizacji umowy, to:

– gdy wpłaciłeś zaliczkę, to Twój kontrahent powinien Ci ją zwrócić

– gdy wpłaciłeś zadatek, to Twój kontrahent powinien Ci zwrócić wpłaconą kwotę w podwójnej wysokości

W przypadku zaliczki sprawa wydaje się jasna. Rezygnacja z umowy przez Parę Młoda oznacza zwrot wpłaconej zaliczki.

Problem pojawia się, gdy w zapisach umownych wpłacona kwota została określona jako zadatek.

Jednakże kodeks cywilny zawiera również uregulowania, które w pewien sposób przewidują wystąpienie sytuacji anormalnych. Choć nie są one określone szczegółowo. Przepisy te mówią o tym, że jeśli niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które ani Ty, ani Twój kontrahent nie ponosicie odpowiedzialności, to wtedy nieważne czy wpłaciłeś zaliczkę, czy zadatek, to kontrahent w takiej sytuacji powinien Ci zwrócić pieniądze w takiej wysokości, w jakiej je wpłaciłeś. Taki zapis nie musi się znaleźć w umowie, ponieważ wynika on wprost z przepisów prawa.

Niestety, na ten moment trudno stwierdzić, jak sądy (w przypadku sporu pomiędzy Parą Młodą a usługodawcą – który jest oczywiście sytuacją ostateczną, jeżeli już nie jesteście w żaden sposób w stanie się dogadać) podejdą do kwestii interpretacji „okoliczności, za którą żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności” w kontekście zagrożenia epidemiologicznego. Z pewnością pokaże to dopiero praktyka, która wyłoni się na tle postępowań sądowych. Na ten moment można by zaryzykować stwierdzenie, iż zakaz organizowania zgromadzeń powyżej 50 osób i zakaz dotyczący oferowania usług gastronomicznych „na miejscu” mógłby zostać uznany za taką wyjątkową okoliczność. I uzasadniać żądanie zwrotu zadatku. Oczywiście w takiej sytuacji ta wyjątkowa okoliczność rozciąga się na wszystkich Waszych usługodawców, a nie tylko salę weselną.

Photo by Louis Hansel @shotsoflouis on Unsplash

Jednakże należy pamiętać o tym, że każda sprawa wymaga indywidualnej analizy zapisów umowy i okoliczności odwołania imprezy. Inaczej na ten moment na pewno trzeba podchodzić do imprez, które miały odbyć się, np. 21 marca (czyli w czasie obowiązywania zakazu), a inaczej do tych, które mają mieć miejsce dopiero za kilka miesięcy. Brak możliwości ustalenia z usługodawcami nowego terminu z pewnością też powinien być wzięty pod uwagę przy ocenie okoliczności wyjątkowej.

Oczywiście zakazy zostały wprowadzone na czas nieokreślony, ale sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. I na ten moment nie wiemy, do kiedy realnie zakazy mogą zostać utrzymane.

Czy wesele może się odbyć w kontekście wprowadzonego zakazu organizowania zgromadzeń powyżej 50 osób?

Wprowadzone dotychczas przepisy specjalne nie przewidują szczególnego zakazu organizacji konkretnie wesel. Ale na tę sytuację trzeba niestety spojrzeć z szerszej perspektywy.

W kontekście tego pytania warto zwrócić uwagę na fakt, iż obecnie usługi gastronomiczne mogą być świadczone tylko na wynos lub na dowód. Dotyczy to działalności gastronomicznej polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych je na miejscu. 

W tym stanie trudno wyobrazić sobie, jak sala weselna miałaby przeprowadzić wesele. Tym samym teoretycznie można powiedzieć, iż impreza (do 50 osób) mogłaby się odbyć jedynie w szeroko rozumianych warunkach domowych z własnoręcznie przygotowanym jedzeniem lub cateringiem na wynos. Oczywiście teoretycznie.

A jak koronawirus wpłynie na organizację mojego wesela? A co z samym ślubem?

Jest to temat odrębny od samej organizacji wesela. Trzeba go również podzielić na temat ślubu kościelnego i cywilnego.

Nie ma obecnie zakazu organizowania ślubów kościelnych. Taki ślub może się odbyć, ale ograniczenia dotyczą liczby osób biorących w nim udział. W trakcie mszy ślubnej w miejscu jej przeprowadzania nie może znajdować się łącznie (wewnątrz, jak i na zewnątrz) więcej niż 50 osób. Niestety w tę liczbę wliczamy, oprócz Was i Waszych gości, także osoby udzielające ślubu i inne osoby pomagające przy jego przeprowadzeniu (np. organistę, czy ministrantów). I oczywiście usługodawców w osobie, np. fotografów.

Co do ślubów cywilnych, to koniecznie trzeba sprawdzać zasady działania wybranego przez Was urzędu stanu cywilnego, ponieważ praktyka ostatnich dni pokazuje, że sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie.

Jeśli w tym tekście nie znaleźliście wszystkich odpowiedzi na pytanie „jak koronawirus wpłynie na organizację mojego wesela?”, to nie wahajcie się pytać w komentarzach pod artykułem albo na grupie na Facebooku. – ?Ślub i Wesele Bez Spiny • grupa wsparcia
Część tekstu, która przeczytaliście powyżej został napisany przez Julię Szkudlarek z Kancelarii Adwokackiej Julia Szkudlarek. Być może zdarzyło się Wam już przeczytać jeden tekst prosto spod jej klawiatury – Jak podpisać umowy z usługodawcami ślubnymi i czuć się z tym komfortowo?.
Photo by Kelly Sikkema on Unsplash

Jakie masz wyjścia w tej sytuacji?

Ogólnie rzecz biorąc cokolwiek teraz nie postanowicie ma swoje plusy i minusy. Być może zyskasz więcej czasu na organizację, być może stracisz nadzieję na wesele plenerowe, stracisz pieniądze… Każda z tych propozycji czegoś Cię nauczy, tak samo jak obecna sytuacja w Polsce i na świecie.

Jednak najważniejsze i najlepsze co teraz możesz zrobić, to cieszyć się z tego, co masz tu i teraz. I zapamiętać to na całe życie.

Facebook – Instagram – Pinterest
Grupa Ślubna – Newsletter

Exit mobile version