fbpx

Krople żołądkowe na włosy – jakie są efekty? Przepis na wcierkę, jaki jest skład, jak ją stosować, jak często stosować, jakie są jej wady a jakie zalety. Bardzo często słyszę pytania o krople żołądkowe, bo wciąż to nowy temat w pielęgnacji włosów i niewiele się o tym wie, jeśli się samemu nie przetestuje.

Zobacz też: Jak przyspieszyć porost włosów? Kosmetyki, suplementy i naturalne sposoby na szybszy wzrost włosów.

Od kilku lat w blogowym świecie blogerki piszące o włosach często testują bardzo dziwne sposoby pielęgnacji włosów, przyśpieszania porostu i magicznych sposobów na naprawienie zniszczonych włosów. Po jakimś czasie wykorzystywanie na przykład maści końskiej, soku z cebuli czy kropli żołądkowych do pielęgnacji włosów przestaje być takie szokujące. Ludzie bez genu eksperymentowania na sobie pukną się w czoło i nawet nie spróbują, ale niektórzy (w tym ja) szukają wszelkich rozwiązań, szczególnie tych niekonwencjonalnych. Produktów w sklepach mamy od groma, ale tak naprawdę największa magia dzieje się w sklepach zielarskich i aptekach. Jest w nich tyle produktów zawierających głównie mieszanki ziołowe, będące remedium na refluks, na poprawienie metabolizmu czy na ból głowy, to czemu by nie wykorzystać tego w innym celu? Przecież ludzie robią to od zawsze, bo bez próbowania, nie ma efektów  A krople żołądkowe na włosy? Jakie są efekty?

Skąd pomysł na wcieranie kropli żołądkowych w skórę głowy?

Pomysł na wcieranie kropli żołądkowych wykiełkował u Kosmetycznej Hedonistki, a ja podłapałam go w ciągu minuty i zaraz po przeczytaniu wpisu, byłam już w kuchni szukając kropli. Moja miłość do nich była przeplatana nienawiścią i niechęcią, głównie z powodu zapachu kropli. Mocny, duszący smrodek, trzymający się Twoich włosów i wszystkiego, czego dotkną. Nieprzyjemnie. Przez większość czasu sumiennie wcierałam przed każdym myciem włosów, jednak zdarzały się momenty, że włosy musiałam umyć i wysuszyć już, teraz, natychmiast. Nie zauważyłam przy tym osłabienia działania kropli. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy wcierkę nakładałam już mało sumiennie, raz na jakiś czas a efekty wciąż się pojawiały. Dziś ostatecznie wykończyłam drugą buteleczkę kropli i mogę puścić swoją opinię na ich temat w internetową czeluść. Czy kiedyś do tego wrócę? Raczej nie, ponieważ mam jeszcze wiele eksperymentowania przed sobą i mam nadzieję na znalezienie idealnego sposobu, który nie niesie ze sobą takiego cudownego zapachu. A jest to dla mnie ważne, bo niedługo będę musiała dzielić się poduszkami z drugą osobą, która znosi zapaszki na co dzień, ale w nocy to już przesada 

Jak wygląda skład kropli żołądkowych?

Krople żołądkowe Aflofarm:

  • korzeń kozłka lekarskiego (valerianae tincura)
  • liść mięty pieprzowej (menthae piperitae tincura)
  • wyciąg z ziela dziurawca (hyperia intractum)
  • nalewka gorzka (amara tinctura – nalewka z kłącza tataraku, z owocni gorzkiej pomarańczy i z ziela piołunu)

Krople żołądkowe Hasco-Lek:

  • nalewka gorzka (amara tinctura – nalewka z kłącza tataraku, z owocni gorzkiej pomarańczy i z ziela piołunu)
  • korzeń kozłka lekarskiego (valerianae tincura)
  • liść mięty pieprzowej (menthae piperitae tincura)
  • wyciąg z ziela dziurawca (hyperia intractum)

*dziurawiec – regeneruje skórę, działa antybakteryjnie, likwiduje łupież, działa antybakteryjnie i ściągająco, wzmacnia cebulki włosowe i hamuje wypadanie, pomaga przy łysieniu plackowatym

*mięta pieprzowa – hamuje wypadanie włosów, orzeźwia skórę, liwkuduje łupież, odżywia i wzmacnia cebulki oraz stymuluje wzrost włosów

*kozłek (waleriana) – ma działanie bakteriobójcze, łagodzące, pomaga z przetłuszczającą się skórą głowy, pomaga przy łysieniu łojotokowym

*nalewka gorzka – działa odkażająco i przeciwzapalnie, hamuje wypadanie

Teoretycznie skład wygląda identycznie, bo wszystkiego w obu produktach jest 1/4, jednak różnią się zawartością etanolu. Tak, w obu produktach znajduje się spora dawka etanolu i trzeba być od razu na to gotowym, więc jeśli Twoja skóra głowy nie toleruje alkoholu – niestety wcierka nie jest dla Ciebie.

Cześć! 🙂 Cieszę się, że ten post sprzed kilku ładnych lat wciąż cieszy się popularnością na moim ślubnym blogu 🙂 Jeśli będziesz kiedyś potrzebowała pomocy przy organizacji ślubu i wesela zerknij na mój instagram – Wesele Bez Spiny. Druga sprawa, prócz wesel organizuję również warsztaty fotograficzne dla początkujących fotografów i kamerzystów. Chcesz zobaczyć jak organizuję moje sesje stylizowane – wskakuj tu – Workshopy Bez Spiny!

Krople żołądkowe na włosy. Przepis na wcierkę z kropli i efekty stosowania
Krople żołądkowe na włosy. Przepis na wcierkę z kropli i efekty stosowania

Przepis na wcierkę z kropli żołądkowych na porost włosów

Z racji, że roztwór prosto z buteleczki jest jak dla mnie zbyt mocny, to postanowiłam go rozcieńczyć. Sama od bardzo dawna nie lubię używać wcierek z oryginalnych opakowań, więc za każdym razem wcierkę przelewam do buteleczki z atomizerem, którą widać na zdjęciu poniżej. Jak zatem rozcieńczyłam krople żołądkowe?

  • 1 część kropli żołądkowych
  • 1 część wody

Można liczyć to jako 1 łyżka kropli i jedna łyżka wody, lub na mililitry – np 10ml kropli i 10ml wody.

Krople żołądkowe na włosy – w jaki sposób i jak często stosować?

Tak jak napisałam powyżej, gotową wcierkę przelałam do buteleczki z atomizerem, ponieważ w ten sposób najłatwiej mi aplikować wcierkę na skórę. Można również używać pipety, strzykawki oraz nalać na wacik i przykładać do skóry głowy. Dla mnie to jednak marnotrawstwo czasu.

Ogólnie krople żołądkowe na włosy stosowałam różnie. Czasem przy każdym myciu włosów, czasem na miesiąc dawałam sobie spokój. Najczęściej wyrównywało się tak, że stosowałam raz w tygodniu i efekty były i są. Wcierkę z racji na jej zapach zawsze używam przed myciem, żeby zaraz po umyciu włosów nie zniszczyć efektu śmierdząc walerianą. Wiem, że część dziewczyn używała wcierki codziennie. No cóż, można spróbować i jeśli będą efekty, po prostu się tego trzymać. Osobiście uważam, że zapach jest męczący i sama nie dałabym rady. Myślę również, że warto sobie robić przerwy w trakcie używania wcierek. Po pierwsze, aby zobaczyć reakcje skóry głowy i włosów, a po drugie dać sobie odpocząć.

Jakie są zalety wcierki z kropli żołądkowych?

*baby hair – bardzo dużo ich wyrosło. Gdybym używała bardzo sumiennie i często na pewno zauważyłabym zarośnięcie całych moich zakoli. Zadowolona jestem z tym co mam teraz, czyli duużo baby hair.
*przyśpieszony porost – u mnie nie było efektu WOW, chociaż przyznam, że włosy mocno wyskoczyły do góry. Przeglądając stare aktualizacje włosowe byłam w szoku, że w ciągu miesiąca przybywało mi raptem 1cm włosów, skoro one naprawdę rosną szybko! Od kiedy używam wcierki (jakiś rok) to taki standardowy przyrost to 2cm miesięcznie.
*cena i dostępność – myślę, że dostać je można w każdej aptece za ok 3-4zł.
*wydajność – jedna buteleczka kropli żołądkowych wystarczyła mi na pół roku używania, przy częstotliwości raz na tydzień.

Krople żołądkowe na włosy. Przepis na wcierkę z kropli i efekty stosowania
Krople żołądkowe na włosy. Przepis na wcierkę z kropli i efekty stosowania

Czy krople stosowane jako wcierka mają jakieś wady?

*uczulenie na jeden ze składników – skład to praktycznie same zioła. Mimo, że zioła to czysta natura, bardzo lubią uczulać. I jeśli nie stosowaliśmy w przeszłości ziół, trzeba wykonać próbę uczuleniową, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy nie jesteśmy uczuleni. Jak ją przeprowadzić? Wystarczy nałożyć dosłownie kropelkę roztworu w załamaniu łokcia. Jeśli po 24 godzinach nie będzie żadnych skutków niepożądanych, można na spokojnie zacząć stosować wcierkę.
*zapach – strasznie męczący. I nawet nie będę się nad tym rozwodzić.
*dziurawiec – z tego co wiem, to dziurawiec jest odradzany przy lekach hormonalnych, ponieważ dziurawiec zaburza równowagę. Jednak zawsze jest odradzany do stosowania wewnętrznego, a jak zewnętrznie? Nie mam pojęcia, jednak wolę przed nim przestrzec.

Krople żołądkowe na włosy – efekty na mojej głowie

Mimo, że przy czole mam bardzo jasne i cienkie włosy, to z daleka widać, że moje zakola zaczęły zarastać. Babyhair jest bardzo dużo, część już należy to partii włosów w grzywce. Niektóre starsze mają nawet 10cm! A te, które są od niedawna sterczą na wszystkie strony robiąc za organiczną objętość włosów. Nie pojawił się u mnie łupież, ani żadne zaczerwienienia związane ze stosowaniem. Włosy od momentu wcierania rosną duużo szybciej i chwała im za to, bo inaczej pewnie bym się nie wyrobiła z długością do ślubu. A obecnie niewiele mi już brakuje 

Zobacz też:

Jesteś na tyle odważna, aby zacząć stosować wcierkę z kropli żołądkowych? A może już eksperymentowałaś z włosami? Pochwal się w komentarzach, co dziwnego stosowałaś! 

Jeśli podobają Ci się moje posty zaobserwuj mnie w social mediach i nie zapomnij zapisać się na powiadomienia e-mailowe!

Facebook – Instagram – Pinterest 
Grupa Ślubna – Newsletter


2 komentarze

heksa · 3 października 2021 o 11:35

Witam! bardzo wypadają mi włosy po leku, który odstawiłam od grudnia 2020r. Stosowałam co tydzień wcierkę z nafty kosmetycznej z olejem rycynowym+2żółtka +sok z pół cytryny. Trochę poprawło się ale nadal boję się myc włosy , bo wtedy na sitku w wannie jest kożuch z włosów. Ale mam pytanie: czy muszę myć głowę po zastosowaniu tej wcierki, zapach mi nie przeszkadza czy to raczej nie jest to wskazane? Bardzo proszę o odp. Pozdrawiam Kowalik B.

weselebezspiny · 10 października 2021 o 14:24

Hej Heksa!
Mimo wszystko lepiej jest umyć głowę, bo nigdy nie wiadomo, jak skóra będzie reagować. Może przyjąć wcierkę w porządku, a może wdać się stan zapalny, mogą zacząć bardziej wypadać włosy, albo można nawet poparzyć skórę i cebulki (jeśli jest alkohol w kroplach). Także jeśli cokolwiek nakładamy na skórę, to lepiej to zmywać mimo wszystko 🙂
Mam nadzieję, że pomogłam <3 Cudownego dnia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.